Rewolucja w prawie budowlanym

Grzegorz Kłodkowski – aplikant radcowski 

Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, nowelizowana była kilkadziesiąt razy, w samym 2019 roku, aż 15 razy. Powoduje to poważne problemy interpretacyjne zarówno dla inwestorów jak i dla organów administracji publicznej. W dniu 19 września 2020 r. w życie weszła ustawa z dnia 13 lutego 2020 r. o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw – tzw. duża nowelizacja Prawa budowlanego. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu nowelizacji, potrzeba wprowadzenia zmian wynika z konieczności uproszczenia i przyspieszenia procesu inwestycyjno-budowlanego oraz zapewnienia większej stabilności podejmowanych w nim rozstrzygnięć. Nowelizacja wprowadziła daleko idące zmiany w procesie budowlanym, dotyczące m.in. projektu budowlanego, pozwolenia na budowę, przyłącza prądu, wody i gazu a także zmian w przepisach regulujących samowolę budowlaną oraz bezpieczeństwo pożarowe. Dodatkowo od 1 stycznia 2021 r. obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. 

Jedną z najważniejszych zmian jest podział projektu budowlanego na projekt zagospodarowania działki lub terenu, projekt architektoniczno-budowlany oraz projekt techniczny. Zarówno projekt zagospodarowania działki lub terenu jak i projekt architektoniczno-budowlany należy przedłożyć do zatwierdzenia w postępowaniu o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę. Projekt techniczny przedkładany jest organowi nadzoru budowlanego dopiero na etapie składania wniosku o wydanie decyzji pozwolenia na użytkowanie. Rozwiązanie takie budzi wiele wątpliwości bowiem spod kontroli organów administracji architektoniczno-budowlanej wyłączona została ta część projektu, która – zgodnie z uzasadnieniem do wprowadzanych zmian – ma na celu potwierdzenie zapewnienia bezpieczeństwa realizacji i późniejszego bezpieczeństwa użytkowania danego zamierzenia budowlanego, za którą obecnie odpowiedzialność ma ponosić wyłącznie projektant. 

Od wejścia w życie nowelizacji, tj. od 19 września 2020 r. zmieniły się także zasady uzyskiwaniu zgody na odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych, czyli przepisów określających warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane i ich usytuowanie oraz warunki techniczne użytkowania obiektów budowlanych. Przed nowelizacją organ administracji architektoniczno-budowlanej mógł udzielić zgody na odstępstwo przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę. Teraz może to również zrobić przed zmianą decyzji pozwolenia na budowę. Zgoda taka może zostać wydana jedynie w przypadku uzyskania pozytywnych opinii – w zależności od stanu faktycznego danej sprawy – wojewódzkiego inspektora sanitarnego, wojewódzkiego konserwatora zabytków lub, w przypadku odstępstw od przepisów dotyczących bezpieczeństwa pożarowego, komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Istotną zmianą jest także ustanowienie zakazu udzielania zgody na odstępstwo podczas trwania procedury legalizacji samowoli budowlanej. 

Od stycznia 2021 r. w życie weszło Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Jest to zbiór przepisów regulujących projektowanie, wznoszenie, przebudowy i remonty budynków. Wprowadzone zmiany są następstwem proekologicznej polityki Unii Europejskiej i stanowią kolejny etap procesu mającego na celu doprowadzenie do przekształcenia budownictwa w Polsce na budownictwo przyjazne środowisku. Przyjęte zostały nowe normy – określane jako standard WT2021 lub standard energetyczny WT2021 – dotyczące ograniczenia zapotrzebowania budynków w energię pierwotną, które realizowane może być poprzez montowanie domowych pomp ciepła czy zastosowanie fotowoltaiki jako źródła pozyskiwania energii potrzebnej gospodarstwu domowemu. Zaostrzono także wymogi dotyczące energooszczędności przegród zewnętrznych budynków oraz innych elementów konstrukcji domu oraz rozpowszechnienia urządzeń pozyskujących energię odnawialną. Wprowadzone zmiany są tak daleko idące, że uznać je można za prawdziwą rewolucję, od 2021 r. nie wybudujemy już domu, który nie jest elektrooszczędny i nie inwestuje w odnawialne źródła energii.


Przewiń do góry